Dawno, dawno temu razem z J. pisałyśmy opowiadania. W zwyczajnych, szkolnych zeszytach. Niezliczone kartki wypełniały się drobnym maczkiem. Pisałyśmy dla zabawy, a później zaśmiewałyśmy się do łez. Jest to jedna z tych rzeczy w moim życiu, których nigdy bym nie zmieniła, no może z wyjątkiem głównej bohaterki, bo ta byłaby stosownie starsza i…

Udostępnij

Read More