W moim domu rodzinnym było ich na pęczki. Pnące po ścianie w salonie, zwisające z wiklinowych kwietników, dumnie stojące na parapetach. Wszelkiego rodzaju mniej lub
Jakiś czas temu dość poważnie wkręciłam się w temat włosingu, a wszystko przez farbowanie w czerwcu. Byłam u swojej ulubionej fryzjerki, aby wrócić do ciemnych
Jesień trwa w najlepsze, podobnie jak pandemia, która zmusza nas do ograniczania kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Hasło #zostań w domu jakoś wyblakło… a przecież